środa, 20 lutego 2013

Historia Tantras'a


Gdy byłem mały nie znałem swoich rodziców.Długo chodziłem brzegiem jezior i rzek ponieważ zawsze coś ciągnęło mnie do wody.W końcu postanowiłem przepłynąć szerokie jezioro,lecz gdy wszedłem,to nie wszedłem do jeziora,lecz na jego taflę.W końcu zrozumiałem że to jest moja moc.Pewnego razu gdy medytowałem na tafli wody usłyszałem w głowie czyjeś proszenie o pomoc.Proszenie pochodziło z lasku nad brzegiem.Gdy chodziłem w nim,zrozumiałem że to było drzewo,powiedziało że jest złamane.Chciałem mu pomóc ale nie wiedziałem jak.Nagle pomyślałem że jak mam moc rozmawiania z roślinami to że mogę także je uzdrawiać myślami.To się sprawdziło.Drzewo było mi wdzięczne.Ale ja odpowiedziałem że nie musi mi się odwdzięczać,lecz ono powiedziało że gdy będę potrzebował pomocy to abym wzywał myślami drzewa,że one mi przyjdą mi na pomoc.Podziękowałem i poszedłem dalej medytować nagle usłyszałem pytanie z nad brzegu:
-Jak ty to robisz?-Zapytał nieznajomy wilk.
-Nie wiem.-Odpowiedziałem spokojnie,i po tafli wody przeszedłem na brzeg,byłem jednak gotowy do ataku.
-Jak masz na imię?
-Tantras.
-Ja Cardinel .
-Twoje imię przypomina mi coś ale nie wiem co.-Powiedziałem spokojnie,nie miałem ostrego głosu jak inne wilki.Miałem raczej głos spokojny i harmonijny.
-Czy masz jakąś watahę?
-Nie nie mam.
-A jakieś moce?
-Nie wiem czy to można nazwać mocami ale potrafię chodzić po wodzie sam nawet widziałeś posiadam także moc telepatii ze wszystkim roślinami,rybami,ptakami itd. jeszcze potrafię uzdrawiać myślami no i jeszcze trochę innych.
-To są bardzo przydatne moce.
-Też tak uważam.A czy...
-Wiesz my nie mamy medyka w mojej watasze.I pomyślałem że ty jak masz moc uzdrawiania myślami to że mógłbyś być medykiem.
-Muszę się chwilę zastanowić.
-Dobrze.
Minęło kilka minut i odpowiedziałem Cardinel'owi:
-Dołączę do twojej watahy.Ale czy macie jakieś jezioro?
-No na pewno jakieś jest tyle że trzeba poszukać.
Po dwóch godzinach dotarliśmy do watahy Cardinel'a,wszystkie wilki patrzyły się na mnie,ale nie podchodziły.Alfa powiedział żebym sobie pozwiedzał tereny.Gdy wychodziłem z jaskini wpadłem na...
----Na kogo wpadłem?----

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz