Nie sądziłam że on jest Alfą!! Ahh głupia, ale co mi tam.
-Dzięki, miło cię poznać.-lekko się zarumieniłam. -Więc, czy mógłbyś mnie przyjąć na kilka tygodni, jeśli nie to mogę szybko zniknąć z zasięgu twoich oczu. Morze na coś się przydam? Po prostu chciałabym mieć dom i.... i ciepło serca przyjaciół. - powiedziałam trochę nieśmiale. Lubie mówić prawdę, co nie znaczy że nie umiem kłamać.
Samiec zaczną się uśmiechać i to szeroko. Ja nie czekając na odpowiedź wzięłam się za jedzenie jelenia. Ale co chwile zerkałam na basiora swoimi oczyma. Kiedy byłam najedzona, przejrzałam się w tafli wody. Byłam brudna, pyszczek we krwi ... ahhh grzywka też. Wskoczyłam do wody, chlapiąc przy tym zadziornie basiora.
-No choć! -zachęcałam.-A i jeszcze, wyjawisz mi tę odpowiedz?
(Cardinel? Nie odmówisz prawda? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz