- Oj, spokojnie. Co się stało, że mi się na przyrodzie wyżywasz, hmm? - spytał.
- A co Cię to interesuje?! - spytałam ostro. Wkurzyłam się, co prawda, ale nie tak jak zwykle. Coś mi się zdaje że się zmieniam... Zaraz się bardziej uspokoiłam i powiedziałam
- Nic się nie stało - po czym spuściłam łeb.
- Wiesz, nie jestem w humorze i ... - nie dokończyłam
< Cardinel? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz