Spojrzałam na niego zaskoczona, dość sporo wiedział na temat mieczy. A ja? Nawet nie wiedziałam o co w czym chodzi. Hehe, ale i tak się tym nie zamierzałam przejmować. Sai- tak od teraz będę go nazywać, jego imię jest dziwne, więc od teraz masz nowe Sai.
- Sai...- zaczęłam.- Mogę tak do Ciebie mówić? W zamian ty możesz mówić do mnie Aya.- Rozmowa nie była taka zła. A samiec nawet się uśmiechną, widziałam że to sprawia mu przyjemność. Przecież każdy chce zostać kiedyś wysłuchany. A znając jego charakter nie musiał dużo mówić, ale widać że nie tylko lubił, ale i kochał miecze.
- Stawiam że katana, to twój ulubiony miecz.- zaśmiałam się, przekonana że zgadłam.
<Sai, możesz dalej?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz