Spojrzałam na niego spokojnie. Eh, nie zawsze mam pustkę w głowie ale dziś wyjątkowo nie jestem w stanie myśleć. Kończą mi się tematy do rozmów, a ja ją zaczęłam muszę szybko coś wymyślić. No i? Nic nie poradzę ale chyba mi z nim nie wyjdzie, nie chcę się poddawać. Może jeszcze coś o mieczach? Nie, to już nie było by takie fajne. No to może o rodzinie? W końcu to jedyny pomysł o którym nie rozmawialiśmy. Możemy spróbować. Zapadła chwila ciszy, ale szybko ją przerwałam:
- Sai, opowiedz mi o swojej rodzinie, proszę.- Tak jak zawsze uśmiechnęłam się i spojrzałam mu prosto w oczy.
<Sai?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz